poniedziałek, 24 grudnia 2007

Uwieziony w BKK. Troche nowych zdjec

Wrocilem do stolicy Tajlandii. Wczesniej jednak spedzilem 2 dni w Chiang Mai. Turystow tam mnostwo i czasem czulem sie jak na ulicach dzielnicy Thamel w Kathmandu. Knajpki, pamiatki, zagubieni przebierancy z Zachodu. Spotkalem tam bardzo przyjaznych ludzi: recepcjonistka hotelu Sarabu w ktorym sie zatrzymalem o imieniu Im (krotko i zwiezle, nie problem zapamietac) oraz rodzina kobiety, ktora spotkalem w pociagu. Zadzwonilem do jej corki - Suvimol - tak jak obiecalem i odwiedzilem je. Przywitaly mnie trzy tajskie generacje: matka Suvimol - Supranee, ona sama i jej 11 letnia corka Pim. Jakbym byl dawno nie widzianym kuzynem! Usciski i ucalowania na przywitanie. Spedzilem z nimi tylko godzinke. Suvimol zna niezle angielski. Serdeczna atmosfera. Zegnalismy sie na prawde jakbysmy byli rodzina. Szkoda ze nie spedze z nimi Swiat... .

Pognalem do Bangkoku by odebrac swoj paszport z chinskiej Ambasady. Niestety tu dzis wolne bynajmniej nie z powodu Swiat. Wybory. Trwa to juz ponad tydzien, ale dzis jakas kulminacja i urzedy pozamykane. W hotelu zapewniaja mnie, ze jutro wszystko wroci do normy. Mam nadzieje, bo musze zdazyc opuscic Tajlandie do 28 grudnia. 

A dzis Wigilia. W miescie kolorowe swiatelka na ulicach, lecz nie z tego powodu. To wciaz celebracja urodzin krola, ktory 5 grudnia ukonczyl 80 lat. Wiele tu jego portretow. Rozne, rozniste! Oficjalne, w galowym stroju, w klimacie socrealizmu, gdzie spotyka sie z ludem pracujacym, czasem z malzonka, czasem jako mlody chlopak w stroju mnicha, czasem spocony, co mnie zaskoczylo. Na szyi pot, a na czubku nosa tez kropelka! Zdjecie zrobiono z profilu i w pierwszej chwili myslalem, ze to golab "napscyl" na plakat, ale nie!

Krol wydaje sie niesmialy. Mimo 80 lat nawet na aktualnych zdjeciach (czasem to olbrzymie, oprawione w zlote ramy rodzaje oltarzu) nie stracil "chlopiecego" spojrzenia. W okularkach w drucianej oprawie. Budzi zaufanie, nie to co nowy krol Nepalu, ale to inna historia. Rama IX skojarzyl mi sie z Ludwikiem II Bawarskim, lecz ten protektor Wagnera nigdy nie patrzyl wprost, w obiektyw nowego wynalazku, jakim byl w polowie XIX wieku aparat fotograficzny. Zawsze jakos zamyslony... . Rama IX wydaje sie niesmialy i smutny. Nawet gdy stoi przy swej malzonce usmiechnietej, promiennej i trzymajacej kotka, jest sztywny, jakby krepowalo go to, ze musi pozowac. Z pewnoscia to samotnik gdzies w glebi duszy. Chyba dlatego wydaje mi sie bliski... . Tylko raz w miescie zauwazylem przedstawienie, gdzie sie usmiecha, pochylony do kleczacej przed nim staruszki ze zlozonymi rekami.

Ale dzis jest dzien urodzin innego Krola. Wielu turystow zjechalo tu by spedzic Swieta w Bangkoku. Ja najchetniej bym stad uciekl. Kiczowata, pelna chalasu i pokus ulica Khao San w poblizu mojego hotelu przyciaga i odpycha. Byc moze wypije dzis tajska whisky i poszukam tam towarzystwa. .. .

Wrzucilem kilkanascie nowych zdjec do 10 albumu.

A teraz najwazniejsze: Dziekuje ze jestescie ze mna! Dziekuje za wszystkie zyczenia. Dzieki Waszej pamieci zniose dzielnie te Swiateczne dni.

Ja tez skladam Wam serdecznosci. Niech spelnia sie Wasze marzenia!

12 komentarzy:

  1. ~ósmy cud świata24 grudnia 2007 06:13

    Sławek! Tylko nie rób dzisiaj głupstw. Uwierz Tajki naprawdę nie są ładne, pociągające, seksowne ... A jeśli już to obiecaj: tylko po bożemu. Całuję i znikam - bo karpia szlag trafi!

    OdpowiedzUsuń
  2. Sławku wesołych świąt, piękna i życzliwości na każdym kroku oraz jak największej ilości pozytywnych wibracji....no i oczywiście bezpiecznego powrotu do kraju absurdu!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. ~robert "mroko"24 grudnia 2007 15:23

    hi slawek, gratuluje i podziwiam cie za to co juz do tej pory "dokonales" i zycze ci na "drugi etap" tele samo wytrwalosci, sczescia a przede wszystkim zdrowia (fizycznego i psychicznego).mysle ze swieta spedzisz moze nie z "najblizszymi" ale z milymi ludzmi. (a moze sam - medytujac). ja ze swej strony zycze ci wszystkiego dobrego. trzymaj sie CHLOPIE i do siego ...

    OdpowiedzUsuń
  4. Powodzenia, na dalej.Mam nadzieję że będzie bardzo dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  5. ~Lonka z Misiem25 grudnia 2007 09:54

    Bożonarodzeniowe pozdrowienia z Dąbrówki M. dla wytrwałego Podróżnika, trzymaj się zdrowo i ciepło. Pa!

    OdpowiedzUsuń
  6. Sławol, a czy czytasz też maile?

    OdpowiedzUsuń
  7. ~aggna.blog.onet.pl26 grudnia 2007 01:11

    czekam na post "poswiateczny". Moje swieta tez dziwne ale pozytywnepozdr

    OdpowiedzUsuń
  8. Sławku... Ty też masz w oczach dobroć, subtelność i wieczność.

    OdpowiedzUsuń
  9. P.S. Bardzo udane zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  10. anita_1122@amorki.pl27 grudnia 2007 01:19

    Siemka!Fajny bloczek...wejdz rowniez na moj www.gosia-andrzejewicz112.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie wiem czy wieczność,ale reszta zgadza się :).Ma bardzo dobre oczy :D

    OdpowiedzUsuń
  12. noworoczne życzenia spokojnej drogi od kumpla z lat szczenięcych...-dopiero dzisiaj tutaj trafiam no i kopara opada...-zanim zaczołem czytać tylko przez chwilkę się zastanowiłem "ciekawe czy wyruszył" ale to była tylko chwila wątpliwości...teraz nie mam czasu pisać-muszę nadrobić czytanie :)...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

PŁYNNA TOŻSAMOŚĆ - mój blog o ginących kulturach

Zapraszam na założony niedawno blog, poświęcony ginącym kulturom i cywilizacjom, przede wszystkim Papui, na którą planuję powrót latem 2012 ...