poniedziałek, 18 czerwca 2007

ostatnie chwile w kraju.

Kiedy ojciec odwoził mnie przed momentem na dworzec, powiedział: "przypotrz sie tym liściom na drzewach. Za rok, kej wrócisz, bydom już inne". Po nim mam tego typu podejście do otaczającej rzeczywistości i skłonność do przemyśleń. Ostatnie dni były trudne. Zdążyłem jeszcze spotkać się ze znajomymi, których nie widziałem nawet 20 lat na zjeździe absolwentów mojego Liceum Plastycznego (60 - lecie) a potem w mniejszym gronie ze swoją klasą (20 lat po maturze!) Kilka telefonów pożegnalnych od bliskich, dodawanie otuchy... . Najgorsza ostatnia noc i poranek: ścielenie łóżka, ostatnie śniadanie w domu, zamykanie szafek, ostatnie spojrzenie na rzeczy.

Siedzę w kafejce internetowej na dworcu w Katowicach. Za pół godziny pociąg do Warszawy. Tam krótkie spotkanie z przyjaciółmi i wylot po 19.00 przez Paryż do Buenos Aires, gdzie spędzę cały dzień i  wieczorem z innego lotniska w tym mieście polecę nieco niżej do Bahia Blanca. Najbardziej męczący będzie ponad 13 godzinny lot z Europy do Argentyny.

 

Plecak waży ze 20 kilo. Na szczęście system nośny jest doskonały i kiedy już uda się go zarzucić na grzbiet, ciężar dobrze się rozkłada i nie odczuwa się tak bardzo tego ciężaru.

Zaczynam więc od zimnych miejsc. Z Bahia Blanca zamierzam udać się na południe. W Punta Arenas teraz poniżej 10 stopni Celsjusza. Mam nadzieję na wspaniałe widoki i bycie w naturze, wśród lodowców i surowych skał, wśród pingwinów, fok... .

5 komentarzy:

  1. ~ósmy cud świata18 czerwca 2007 09:52

    Sławku Drogi! Niech ta podróż będzie wyprawą nie tylko w odległe zakątki świata, ale również w głąb siebie. Stań się zatem Drogą! Poznawaj, dotykaj, przeżywaj i dziel się tym wszystkim z ludźmi, którzy pragną podróżować wraz z Tobą, choćby tylko w marzeniach. I wiedz, że im dłuższa podróż, tym bliżej jesteś domu. A tutaj zawsze na Ciebie będą czekać....

    OdpowiedzUsuń
  2. pamiętaj...prześlij całusa foczce aparatem.Dobrym ludziom w życiu dobrze, więc już masz ubezpieczenie.

    OdpowiedzUsuń
  3. ….Chcę jeszcze raz pojechać do Europy; Lub jeszcze dalej do Buenos Aires; Więcej się można nauczyć podróżując; Podróżować, podróżować, jest bosko ….tak śpiewała Kora. Sławku szmat drogi przed tobą. Wrócisz bogatszy. W sumie już niedbawem. Rozsiądź sie wygodnie seans się już czaczyna.

    OdpowiedzUsuń
  4. "... w zyciu piekne sa tylko chwile ..." obys mial ich jak najwiecej.trzymam kciuki - pozdrowienia i do nastepnego razu. robert

    OdpowiedzUsuń
  5. życzę powodzenia :=)

    OdpowiedzUsuń

PŁYNNA TOŻSAMOŚĆ - mój blog o ginących kulturach

Zapraszam na założony niedawno blog, poświęcony ginącym kulturom i cywilizacjom, przede wszystkim Papui, na którą planuję powrót latem 2012 ...